google-site-verification: google074b24127b4fbc9f.html

środa, 19 grudnia 2012

Chwila na oddech.

W chwili świątecznych,gorączkowych planów,przygotowań,mam ochotę na oddech.Przysiąść,włączyć muzykę,którą lubię i zatopić zęby w czekoladzie.Hmm,dla mnie to dobry relaksator i szybki poprawiacz nastroju.A kto nie lubi?:)



A dzięki Edycie,znów usłyszałam nowy,bardzo energetyzujący utwór Beth Hart.Oj,lubię tą babę od lat:) Edytę również:). A tu jeszcze niespodzianka:wizualnie kobieta zmieniona.Zachwyca,a wokalnie,to słyszę,że nie próżnowała.



I tak od lat:święta,święta(Bang Bang) i po świętach(Boom Boom :)




                                                  Czekoladowy flan z klementynkowym karmelem

 

 

Flan był i nadal jest eleganckim i smacznym deserem.Fakt,że przygotowanie jego zajmuje odrobinę czasu,ale już w drugim podejściu dzieje się to szybko,a przy kolejnym,to już zabawa:).
Zimą,lubię połączenia czekolady z korzennymi smakami.W tym deserze serwuję odrobinę cynamonu,sezonowych klementynek...i mam już raj w gębie!:).
Do przygotowania tego deseru będą potrzebne 4 ceramiczne kokilki,albo szklane.
Tu załączam link do przepisu,który jest inspiracją: Jeroen Meus,gdzie jest film,który dla mniej wprawnych może być bardzo pomocny.Niestety,albo 'stety w języku,który mam na co dzień:). Bardzo lubię tą jego,studyjną kuchnię:)
Przepis,który podaję niżej, lekko zmodyfikowalam,bo za pierwszym podejściem,jednogłośnie stwierdziliśmy z lubym,że jest za mało czekolady...a cynamon dodałam później i zmniejszyłam ilość mleka,śmietany i cukru. Myślę jeszcze nad dodaniem imbiru...a szczypta cayenne pepper też mi się uśmiecha.Zamieniłam również użyte w przepisie pomarańcze na owoce klementynek.
Przepis dla 4 osób (albo dla 2,bo deser można schłodzić i jest dobry na dzień następny).


Składniki:

Na flan czekoladowy

200 ml mleka
200 ml słodkiej śmietany(ja użyłam 12 % Crème Légère de Normandie)
5 żółtek kurzych jaj
80 gr cukru (użyłam Cassonade-cukier trzcinowy)
200 gr gorzkiej czekolady
1 laska wanilii
1 łyżeczka cynamonu

 

 Na karmel

100 gr cukru (u mnie wyżej wymieniony)
4 klementynki

Dekoracja z kandyzowaną skórką klementynek

200 gr cukru
Skórka z obranych klementynek

Przygotowanie:

Flan czekoladowy

Włączyć i ustawić temperaturę piekarnika na 100°C (u mnie jednak sprawdza się 125°,bo piekarnik nieszczelny )
Dokładnie odmierzyć wszystkie składniki.Mleko ze śmietaną wlać do rondla.Dodać laskę wanilii-przekrojoną wzdłuż i z zeskrobanymi czubkiem noża nasionami.Wymieszać.Zagotować całość i zdjąć z palnika.
Rozbić jajka.Żółtka odłączyć od białka.Żółtka-szybko,ręcznie zamieszać z cukrem.Nie ubijać.
Gorzką,ciemną czekoladę,połamać na mniejsze kawałki.Dodać je do zagrzanego mleka.Zamieszać trzepaczką, do momentu,gdy czekolada się rozpuści.Wsypać łyżeczkę cynamonu.Wyjąć laskę wanilii.Następnie wlać mieszaninę żółtka z cukrem.Zamieszać.

Karmel

W tym czasie obrać skórkę z klementynek(u mnie sprawdza się obieraczka do warzyw),a następnie nożem pokroić w drobniutkie paseczki.Sok z klementynek wycisnąć.
Wsypać cukier do rondla i chlust wody,i zagotować na mocnym gazie.
Teraz sztuką jest wyczekać moment,gdy cała woda z cukrowej mieszaniny wyparowała.Cukier zaczyna się już karmelizować.Wlać sok z wyciśniętych klementynek,który ten proces kończy.Za chwilę zdjąć rondel z gazu.Zostawić na chwilę,a następnie rozlać ten sos do naczyń,w których będzie zapiekany flan.
Po chwili zalać ten sos flanem czekoladowym.Delikatnie,ale nie bać się .Sos i tak splynie na dno.
Włożyć do rozgrzanego piekarnika na 60-75 minut.Flan ma być wypieczony.U mnie czasem,aż z kokilek lekko wychodzi,ale po wyciągnięciu nie opada.

Dekoracja z kandyzowaną skórką klementynek

W czasie,gdy piecze się flan,zrobić dekoracje  ze skórek.Z obranej wcześniej z owoców skórki,pokroić ostrym nożem w cienkie i długie paseczki.Następnie,konfitować owe skórki we wrzącej wodzie z cukrem.Kilka minut.Następnie przelać gorący wywar przez sito,a skórki schłodzić  pod zimną wodą.

Upieczony flan wyjąć z piekarnika.Schłodzić-około 15 minut.Następnie nożem,przejechać wzdłuż krawędzi naczynia.
Przykryć kokilkę talerzem i delikatnie,ale szybko odwrócić.
Udekorować kandyzowanymi skórkami i zajadać się do woli.


1 komentarz:

  1. Jestem niepoprawną miłośniczką czekolady. Taki flan to pyszności.

    OdpowiedzUsuń

AddThis

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...