google-site-verification: google074b24127b4fbc9f.html

piątek, 15 marca 2013

Rozgrzewająca chińska zupa z jagnięciną.

W okresie zimowym wybieram buliony esencjonalne,rozgrzewające i pobudzające.Powstają wtedy zupy na bazie kurczaka,perliczki,wołowiny czy jagnięciny.Właściwie przestałam już robić pieczenie dla lubego i wszelakie zapiekanki ociekające serem,które tak uwielbiał.Przyczyniła się do tego również dieta,którą w końcu on na sobie wymusił (a mnie zdopingował do wspólnych ćwiczeń). Z czasem,w domu zaczęły pojawiać się ciężarki,hantle,sztangi...aż w końcu stanęła ławeczka treningowa! Zaczął się wzmożony apetyt na risotta,a la risotto z pszenicy,jęczmienia,czy rewelacyjnej quinoa z dodatkiem zieleniny,czy owoców.Wszystko,co dostarcza odpowiednia ilość węglowodanów,białka i witamin.Jeśli mięso,to gotowane,czy smażone krótko na patelni grillowej bez użycia tłuszczu.Podrzeźbiamy sylwetki,więc tłuszczu,jak najmniej i może kilka kilogramów odpadnie:).
Skończyło się picie wina do posiłków,kiedy mamy  zaplanowany trening!Po,również niewskazane.Na szczęście,ja trenuję co drugi-trzeci dzień,więc wtedy na małą przyjemność mogę sobie pozwolić:).
Zrozumiałe,że na blogu pojawi się jeszcze więcej potraw ze zbóż i sałatek owocowych,bo piszę o tym,co jem:). Już wkrótce przepis na wytrawną sałatkę z komosą ryżową.
 A dziś,jedna z moich ostatnich słabości,którą rozgrzewałam się w te znów chłodne dni.Zupa chińska z jagnięciną,która tchnie świeżością i głębokim smakiem,a jednocześnie jest lekka i pożywna.



Przygotowanie tej zupy jest proste,jednak czas,który jest potrzebny na jej ugotowanie to minimum dwie godziny.Dlaczego? Ponieważ jest to zupa jagnięca w starym stylu chińskim.
Już tysiąc lat wstecz,Chińczycy przypisywali zupom zdrowotne właściwości,które pomagały im żyć długo i zdrowo.Jednak przygotowanie takiego posiłku wymagało czasu i kilku godzin gotowania,według tamtejszej idei,że tylko takie zupy są bardziej pożywne i tylko bogaci ludzie jedli je wtedy codziennie.
Koncepcja ta była przekazywana przez tysiące lat i ówcześnie została naukowo  potwierdzona.


Zupa chińska z jagnięciną.  

 

 

4 porcje

 

400 g jagnięciny z kością (côte filet a l'os, collier d agneau avec os ),schab motylkowy z kością,czy żeberka
1 cebula
6 korzeni  marchwi
2 ząbki czosnku
kawałek świeżego imbiru o długości 3 cm
1/2 bukietu świeżej kolendry
1/2 bukietu świeżej mięty
100 g świeżych kiełków fasoli mung
200 g chińskiego makaronu ryżowego Vermicelli
sos sojowy (używam  firmy Kikkoman ze zmniejszoną ilością soli)

Mięso umyć pod zimną wodą i usunąć ewentualny tłuszcz.Obrać cebulę i 4 korzenie marchwi.Imbir obrać i pokroić w drobne plasterki.Włożyć wszystko do garnka i zalać 2 litrami zimnej wody.Dorzucić 2 zgniecione ząbki czosnku.Doprowadzić wodę do wrzenia.Następnie zszumować(usunąć zebraną na powierzchni pianę ze ściętego białka),co sprawia,ze w końcowym etapie wywar będzie czystszy i jaśniejszy.Zmniejszyć ogień na jak najmniejszą moc,aby wywar tylko "pyrkał" pod pokrywką i gotować około 2-3 godzin,od czasu do czasu mieszając.
Wyjąć ugotowane mięso z kością i pozostawić do przestygnięcia.Następnie oddzielić mięso od kości w dość  sporych kawałkach.
Wywar przecedzić.Jarzyny usunąć.
W tym czasie zamoczyć w zimnej wodzie makaron ryżowy na około 8-10 minut.Opłukać w letniej wodzie kiełki fasoli.
Pozostałą świeżą marchew obrać i zetrzeć na cienkie pasemka.Wrzucić pasemka marchwi i kawałki mięsa.Zagotować całość.Doprawić do smaku sosem sojowym.
Makaron odsączyć z wody.Gotować go około 2 minuty do momentu aż będzie miękki.
Gotowy makaron i garść kiełków nałożyć do miseczek i zalać ciepłym bulionem z kawałkami mięsa i marchwi.Posypać porwanymi listkami kolendry i mięty.
Smacznego.

A ja wracam do naszych zabawek:).

Nasze zabaweczki

1 komentarz:

AddThis

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...