W Belgii ogłoszono już koniec sezonu na "białe złoto"(witte goud),a ja mam jeszcze nikłą nadzieję,że natknę się pod koniec tygodnia na jakieś niedobitki...ale zrobiłam już mały zapas w lodówce- ulubionych białych i pożegnam się z nimi dziś w nowej,letniej sałatce:).
A teraz podsumowanie moich tegorocznych wariacji na temat szparagowej.
Po pierwszych zachwytach nad kremem szparagowym jedynie z odrobiną śmietany,(bo chcę poczuć czysty smak,za którym tęskniłam cały rok),inspiruję się wszystkim,co go delikatnie podkręci,a zupa nie będzie nudna.
Kremowa,biała szparagowa z pieczarkami i wędzonym marlinem
2-3 porcje
500 g białych szparagów
1,5 litra wody
1 łyżka sklarowanego masła
2 młode cebule ze szczypiorem do dekoracji (ja użyłam młodej szalotki)
150 g pieczarek brązowych
100 g wędzonej polędwicy z marlina
1 łyżka białego,wytrawnego wina lub sok z cytryny
1/2 łyżki cukru cassonade
2 łyżki słodkiej śmietany
do smaku świeżo zmielony,biały pieprz i sól morska
Szparagi umyć i obrać ze skórki.Odciąć( około 2 cm) twarde końcówki łodyg,a łodygi połamać na mniejsze kawałki.W rozgrzanym żeliwnym garnku (czy patelni) rozpuścić masło.Cebulę pokrojoną w kostkę podsmażyć do momentu zeszklenia.Dodać obierki i odcięte końcówki szparagów.Zalać całość wodą,zamieszać i doprowadzić do wrzenia.Gotować 15 minut.Po tym czasie,wszystkie obierki wyciągnąć łyżką cedzakową.Dodać połamane szparagi i zostawić kilka czubków do końcowego podania.Pocukrzyć i posolić.Gotować na małym ogniu 20 minut.
Pieczarki oczyścić i pokroić w cienkie plasterki.
Gotowy bulion zmiksować blenderem na gładką masę.Znów postawić na palniku i po zagrzaniu wlać wino.Gotować 5 minut bez przykrycia.Na koniec dodać pieczarki i pozostawione,surowe główki szparagów, i pozostawić na gazie jeszcze 2 minuty.Doprawić śmietaną i białym pieprzem.
Posiekać szczypior.Rybną polędwicę wrzucić na rozgrzaną patelnię grillową (bez tłuszczu) i chwilę podpiec(1-2 minuty),aż zacznie wydobywać się aromat wędzonki.
Krem rozlać do talerzy.Na główki szparagów wyłożyć podpieczonego marlina.Udekorować szczypiorem.
Podawać na ciepło / albo zimno- po ostudzeniu zupy do temperatury pokojowej,wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny,a następnie dodać rybę i szczypior.
Inspiracja: belgijski przepis na zupę szparagową z grzybami i boczkiem( Aspergesoep met paddestoelen en spekjes ).
Krem z zielonych szparagów
Z bazylią
Na 2-3 porcje
500 g zielonych szparagów
2 szalotki
1/2 bukietu bazylii (2-3 garście)
1,5 litra wody
sól morska
pieprz
Zachowaj kilka główek szparaga i kilka liści bazylii do dekoracji.
Szparagi opłukać pod zimną wodą.Odłamać zdrewniałe końcówki.Końcówki wrzucić do gotującej się wody.Dodać 2 szalotki pokrojone w drobną kostkę.Gotować 10-15 minut.Następnie bulion odcedzić.Klarowny znów zagotować,dodać połamane szparagi i na małym ogniu,pod przykryciem gotować 15 minut.
Umyć bazylie.Posiekać łodyżki z liśćmi.Dodać do zupy i sprawnie zmiksować na gładką masę.Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Krem rozlać do miseczek.Udekorować pozostałymi,surowymi główkami szparagów i listkami bazylii.
Wyborny również podawany na zimno.
Świetnie pasuje również dodatek świeżych liści lubczyku.
Inspiracja: Larousse de la cuisine
Adieu d'asperges...
2 szalotki
1/2 bukietu bazylii (2-3 garście)
1,5 litra wody
sól morska
pieprz
Zachowaj kilka główek szparaga i kilka liści bazylii do dekoracji.
Szparagi opłukać pod zimną wodą.Odłamać zdrewniałe końcówki.Końcówki wrzucić do gotującej się wody.Dodać 2 szalotki pokrojone w drobną kostkę.Gotować 10-15 minut.Następnie bulion odcedzić.Klarowny znów zagotować,dodać połamane szparagi i na małym ogniu,pod przykryciem gotować 15 minut.
Umyć bazylie.Posiekać łodyżki z liśćmi.Dodać do zupy i sprawnie zmiksować na gładką masę.Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Krem rozlać do miseczek.Udekorować pozostałymi,surowymi główkami szparagów i listkami bazylii.
Wyborny również podawany na zimno.
Ze szpinakiem
W ten sam sposób można przyrządzić zielony krem z dodatkiem groszku,czy świeżego szpinaku,który ja wcześniej płuczę pod ciepłą wodą,a następnie jedynie traktuję go wrzątkiem.Świetnie pasuje również dodatek świeżych liści lubczyku.
Adieu d'asperges...
ojej, chyba nie wiedziałabym, którą wybrać!
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja nie mam problemu:)Biorę wszystkie!
UsuńO, w końcu ktoś, kto też woli białe szparagi od zielonych!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję smacznego bloga!
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Ciebie na stronę znajdzprzepisy.pl oraz do dodania swojego bloga na listę TOP BLOGI, gdzie dołączyło już ponad 1300 blogerów! ;)
Byłoby mi bardzo miło, jakby i Twoje przepisy znalazły się u nas i tym samym trafiły do jeszcze większego grona odbiorców!
Aby znaleźć się na liście Top Blogi wystarczy tylko zarejestrować swój blog tutaj: http://www.znajdzprzepisy.pl/dodaj-blog
Przepraszam, że tutaj piszę, ale nie znalazłam danych kont. na blogu :)
Życzę miłego dnia!
Uff, u nas jeszcze nie ogłosili, może zdąże ;-)
OdpowiedzUsuńPoważnie? W tradycji wielu krain szparagowych jest przyjęte,że sezon kończy się 24 czerwca(na święto Jana,noc świętojańska,kupały itp;),tak,by rośliny mogły zebrać siły do zbiorów w kolejnym roku.Tylko w tym roku przez chłody,opóźnił się start,przez co liczę na wydłużenie:).
Usuń