Koniec sezonu na szparagi zbiegł się w tym roku z początkiem sezonu na młode ziemniaczki,salicornie i smakowite pomidory.
Postanowiłam więc wszystko połączyć w jednej letniej sałatce,którą podałam na obiadokolację,gdyż tego dnia było upalnie i oprócz soku z wyciśniętych owoców nie mieliśmy apetytu na jakikolwiek posiłek w porze obiadowej.
Sałatkę próbowałam zespolić przez dodatek sosu pietruszkowo-koperkowego z sokiem z cytryny i odrobiną oliwy.Nam smakowała wybornie,tylko konsystencja sosu nie do końca mi pasowała.Proponuję więc bardziej rzadki do przygotowania (w formie emulsji).