poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Sałatka z marynowaną wołowiną na zimno.
Na 2 porcje:
2 steki po około 120 g każdy z bavette aloyau,ongletu czy rostbefu wołowego
10 pomidorków koktajlowych i / lub świeżej rzodkiewki
sałata, rukola
kilka gałązek bazylii i świeżej kolendry
Marynata:
3 łyżki miodu
3 łyżki oleju sezamowego
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżka sosu Worcestershire
kilka kropel tabasco
2 szalotki drobno posiekane
2 ząbki czosnku drobno posiekane
sól,pieprz
Mocno rozgrzać patelnię grillową.Osuszone steki (o temperaturze pokojowej) położyć na gorącą patelnię (bez tłuszczu) i grillować z każdej strony po 2 minuty.Gotowe mięso przenieść na deseczkę i zostawić do przestudzenia.
W miseczce połączyć składniki na marynatę.Dodać schłodzone kawałki mięsa,które dobrze wymieszać z sosem.Wstawić do lodówki i marynować przez 9 do 24 godzin.
Zamarynowane plastry mięsa pokroić w cienkie plasterki i podawać z sałatą,rukolą,pomidorkami koktajlowymi lub rzodkiewką.Całość skropić pozostałą marynatą i obsypać listkami bazylii i/czy kolendry.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystko mi gra zdecydowanie, oprócz rzodkiewki. Wieczorem zazwyczaj jestem purystką ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Dlatego zrobiłam dwie wersje :) i obydwie przypadły nam do gustu.Wzajemnie,dobrego życzę.
Usuń