Choć pogoda za oknem znów bardziej przypomina jesienną i większym sensem jest teraz ugotowanie gara gorącej zupy na obiad...jednak w porze kolacyjnej ciągnie mnie w stronę sałatek i można temu zaradzić przyrządzając sałatkę również na ciepło,na pocieszenie.
W sklepie- znów wzrok spoczął na pęczku zielonych szparagów!...cóż zrobić,że tak lubię?Przecież zaraz się skończą!...i tak wpadam na idee,by zrobić sałatkę z dodatkiem kapustki chińskiej i świeżych ogórków polaną azjatyckim,wyrazistym sosem.
Z pomysłem na wykonanie przychodzi mi przepis na Groene-aspergesalade met Japanse dressing,podpatrzony w zeszłorocznym,holenderskim magazynie "Boodschappen".
Zielona sałatka na ciepło z japońskim dressingiem
Porcje na 2 osoby:
1 pęczek kilogramowy zielonych szparagów
2 małe kapustki pak choi
1 duży świeży ogórek
1 garść świeżych kiełków fasolki mung
1 duży szczypior z młodej cebulki
1 garść prażonego jasnego sezamu
Do przygotowania sosu:
1 łyżka japońskiego sosu sojowego1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżeczka octu ryżowego
1 szczypta płatków chili albo pieprzu cayenne
Do miseczki dodaję sos sojowy,olej sezamowy,łyżeczkę octu ryżowego i szczyptę płatków chili i mieszam całą zawartość.
Szparagi,kapustki pak choi,ogórek i szczypior płuczę pod zimną wodą.
Szparagom odłamuję końcówki.Przy delikatnym wygięciu końcówka powinna sama się odłamać we właściwym miejscu.
Pak choi dzielę na pojedyncze liście. Ogórek i szczypior kroję w podłużne,cienkie słupki.
Do gotującej się wody z odrobiną soli i cukru,dodaję pokrojone na kawałki szparagi i całe liście kapustek.Gotuję tylko 2 minuty.Następnie przelewam przez durszlak i osączam z płynu.Na talerze wykładam raz cześć szparagów,raz liście kapustki,a wszystko przekładam paskami ogórka,szczypioru i kiełkami.Wszystko posypuję uprażonym sezam i polewam sosem.
Taka sałatka świetnie pasuje również do grillowanej wołowiny.
P.S. Przygotowanie sałatki można sobie oczywiście uprościć.Wszystkie zielone produkty należy pokroić w drobną kostkę i wymieszać z dressingiem i sezamem.Dodać trochę krewetek i cieszyć się nowym daniem.
...aby później mieć jeszcze więcej czasu na słuchanie ulubionej muzyki:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz