Dziś kolejny przepis z książki Anne-Catherine Bley "Soupes toutes fraiches & gaspachos"
Jest
to zimna wersja na słodko,tradycyjnej zupy marchewkowej z
kminem,kolendrą i mlekiem kokosowym.Ma doskonały, odświeżający smak i
intensywnie słodki zapach przypraw.Dla mnie rewelacja po długim dniu
spędzonym na słońcu.
2 młode cebule
1 l wody
SOUPE FROIDE DE CAROTTES AU LAIT DE COCO
Na 2 duże porcje/
800 g korzenia marchwi2 młode cebule
1 l wody
1/2 łyżeczki zmielonej kolendry
1/2 łyżeczki zmielonego kminu rzymskiego
1/2 łyżeczki zmielonego cynamonu
opcjonalnie 1 łyżka miodu
350 ml mleczka kokosowego (z 90% ekstraktem z kokosa)
sól,pieprz
Marchew obrać i pokroić na mniejsze kawałki.
Bon appétit!
Polecam jeszcze wypróbować wersję z sokiem pomarańczowym zamiast mleka kokosowego :).
Marchew obrać i pokroić na mniejsze kawałki.
Do
garnka z wodą dodać zmielone przyprawy.Lekko posolić wodę i doprowadzić
do wrzenia.Dodać pokrojoną marchew i gotować na małym ogniu,aż będzie
miękka.(około 20 minut).
Cebulę
obrać i pokroić na mniejsze kawałki i wraz z mlekiem kokosowym i miodem
dodać do bulionu z marchwi i zmiksować wszystko w blenderze.Doprawić do
smaku solą i pieprzem.
Po ostudzeniu,płyn umieścić w lodówce do schłodzenia przez co najmniej 3 godziny.
Podawać schłodzone w małych szklaneczkach.
Bon appétit!
Polecam jeszcze wypróbować wersję z sokiem pomarańczowym zamiast mleka kokosowego :).
bardzo kuszące zdjęcia.
OdpowiedzUsuńosobiście bardzo lubię chłodniki, ale raczej ich latem nie szykuję, bo musiałabym je zjeść sama. w moim domu ich nie lubią, a szkoda.
bardzo nad tym ubolewam.
pozdrawiam!
Karmelitko,jaka szkoda,że odbierasz sobie tyle przyjemności...:(
Usuń