Lato.Pełnia soczystych,słodkich owoców.Pachnących i smakujących.Proszących się wręcz na deser z owocami.Na deser aromatyczny i smaczny,jakim jest clafoutis.
Wiem,wiem,są głosy przeciwko,że zakalec,że ciapa...że to nie ciasto,a raczej ciasto-naleśnik...A przecież to prawie francuski suflet,którego wykonanie nie należy do najłatwiejszych,a klafutek udaje się zawsze i nie trzeba się jego bać,nawet jak za pierwszym razem wyjdzie niedoskonały:)
A dla mnie nie ma nic smaczniejszego i tak szybkiego w wykonaniu,jak klafuti z owocami,szczególnie lekko kwaskowatymi,subtelnie wzmocniony smakiem lekko prażonych migdałów.Mmmmm.
Zresztą,ja bardzo lubię mokre ciasta i ta odrobina zakalca wręcz jest dla mnie przyjemnością:).
Już czuję,że znów chcę popełnić tą małą,klapciatą radość:),bez żadnych dodatków proszków do pieczenia i dużych ilości mąki.
Tylko naturalna radość!
Clafoutis z brzoskwiniami i migdałami
Na 6 porcji:
-4 brzoskwinie-150 gram cukru pudru(ja zamiast białego pudru,sypię brązowy,cassonade,ale wtedy ciasto traci jedynie na kolorze,jest ciemniejsze)
-4 jaja
-100 gram mąki
-20 gram zmielonych migdałów
-300 ml mleka
-30 gram płatków migdałów
-masło do wysmarowania tortownicy
-cukier puder do posypania wierzchu
Obrać brzoskwinie i przekroić na pół.Usunąć pestki i pokroić na małe kawałki.
Rozgrzać piekarnik do 180°C.
W misce ubić jaja ze 130 gramami cukru pudru.Jak masa podwoi swoją objętość,dodać mąkę,migdały w proszku i mleko.Mieszać aż do uzyskania jednolitej masy.
Tortownicę(średnią)wysmarować masłem.Posypać spód i boki resztą cukru pudru.Następnie dodać połowę kawałków brzoskwiń.Zalać je masą jajeczno-migdałową.Drugą połowę brzoskwiń,rozrzucić delikatnie w rozlanej masie.
Piec około 40 minut.Po tym czasie wyciągnąć formę z ciastem.Posypać z wierzchu cukrem pudrem i płatkami migdałów.Piec jeszcze przez 5 minut.Po czasie wyciągnąć z piekarnika i lekko schłodzić.
Podawać na ciepło bezpośrednio z formy,lub bardziej schłodzone wyjęte z tortownicy.
Klafutkiem można cieszyć się również z dodatkiem gałki lodów waniliowych:)
Przepis z książki Cuisine d'été. Agence Sucré Salé.
Wygląda ciekawie :) i rzeczywiście szybko :)
OdpowiedzUsuń